Czyste dzieło pt. Akt, Pojęcie dzieła cz. III (manifestacja, Kraków, 7 II 1981)
(Manifestacja wykonana w Galerii Krzysztofory w Krakowie 7 II 1981 roku. Stanowi część trzecią rozważań z cyklu „Pojęcie dzieła”)
OPIS AKCJI: Wnętrze galerii. Na środku głównej sali stoi duży pień umocowany na krótkich nóżkach. Z przodu pnia widnieje biały napis WARSZTAT. Na pniu leży klocek drewna, na którym widnieje biały napis MATERIAŁ.
AKCJA: Autor wchodzi okryty krótką tuniką z szarego płótna. Na przedniej części okrycia widnieje biały napis CZYSTE DZIEŁO. Staje przed „warsztatem”, rąbie „materiał” na drobne szczapy i ustawia stosik. Następnie zdejmuje okrycie i kładzie je na posadzce przed pniem. Napis na prostokątnym kawałku szarego płótna pozostaje widoczny. Nagi wraca do „warsztatu” i podpala stosik. Stojąc w świetle coraz mocniejszego ognia bierze pędzel i czarną farbą powoli pisze na swoim ciele słowo AKT. Następnie oprowadza zebranych widzów po wystawie, komentuje swoje prace, które są dokumentami wcześniejszych manifestacji. Na koniec wraca do „warsztatu”, suszy napis na swoim ciele, ubiera płótno z napisem CZYSTE DZIEŁO i gasi ogień. Kawałkiem nadpalonego drewna pisze na przygotowanej wcześniej tekturze słowo DOKUMENT, następnie podpis i datę. Tektura zawisła nad nadpalonym pniem jako dokument manifestacji (patrz uwaga).
[Jerzy Bereś, „Zwidy, Wyrocznie, Ołtarze”, luty 1989]
(…) Wszedłem ubrany w kawałek szarego z napisem „Czyste Dzieło”. Podszedłem do ustawionego na środku sali, uniesionego nieco na niedużych nóżkach dużego pniaka z napisem WARSZTAT, na którym leżał klocek drewna z napisem MATERIAŁ. Rozrąbałem „materiał” na kawałki, które ustawiłem w stosik na „warsztacie”. Następnie zdjąłem z siebie płótno i ułożyłem na posadzce przed „warsztatem” tak, aby tytuł manifestacji był czytelny; wróciłem do pnia i podpaliłem ustawiony na nim stosik. Stojąc przy płonącym ogniu nago, powoli, czytelnie, czarną farbą napisałem słowo AKT na swoim ciele. Pozostawiając płonący ogień, obszedłem salę, jak czyni się to przy otwarciu wystawy, prezentując i objaśniając publiczności wystawione rzeźby-dokumenty, jak „Ołtarz Prawdy”, „Taczki Symboliczne”, poinstruowałem jak wykonać ulotkę z napisem TWARZ itp. Wróciłem na koniec do ognia, wysuszyłem przy nim napis AKT na ciele, nałożyłem na siebie płótno z napisem CZYSTE DZIEŁO i wodą zgasiłem płomień. Kawałkiem węgla drzewnego napisałem DOKUMENT na tekturze, która wraz z datą i podpisem zawisła nad wypalonym na pniu śladem.