Spotkania Krakowskie (1980/1981)

(rękopis, 1980/1981. Tekst został napisany w trakcie przygotowań do „IX Spotkań Krakowskich”, które odbyły się w listopadzie 1981 roku. Został opublikowany w katalogu wystawy: Maria Pinińska-Bereś. Działania efemeryczne. 1967-1996, Galeria Monopol, Warszawa 2017)

 

Proponuję Spotkania tym razem odmienne, prezentujące nurt w sztuce u nas mało znany, a obecnie niezmiernie interesujący.

Obecna chwila jest momentem, w którym nurt „działań”, „performance’u”, „akcji” dopiero się samookreśla, jest nurtem prężnym, w fazie jeszcze niezaszeregowanej, żywej i przez to niezmiernie fascynującej.

Uważam, że jest to ostatnia chwila przed tym, kiedy nurt ten zostanie opisany, wyłonione zostaną prawa i wyznaczniki, a tym samym zostanie zamknięty, podsumowany. Jeżeli chcemy, aby nasze imprezy artystyczne dotrzymywały kroku sztuce, aby wnosiły wartości do ruchu artystycznego, były centrum stawania się sztuki – nie możemy sobie pozwolić na spóźnienia, na podejmowanie zagadnień już zakademizowanych.

Drugim aspektem, który skłania mnie do zaproponowania nurtu „działań”, jest fakt, że był on dotychczas nurtem w sztuce w pełni ocenzurowanym. To, co było w tym nurcie istotne, wiodące, nośne, budziło tyle postaw asekuranckich, aż do zepchnięcia go na peryferie lub w podziemie życia artystycznego. „Działania” nigdy nie miały recenzji, omówień, nie mogły zaistnieć w szacownych murach naszych salonów artystycznych. Perfidnie motano wokół artystów atmosferę skandalu, oskarżeń, stawiania pod pręgieżem lub w dyletancki sposób usiłowano nurt ten ośmieszyć. Uważam, że tak społeczeństwo, jak środowisko, nie znają problemów tej dziedziny twórczości i jest czas najwyższy, aby najbardziej skrzywdzona dziedzina twórczości podjęła swój dialog z życiem.

Poza tym sztuka efemeryczna, działania, penetrują teren rozległy, poszerzając ciągle nasze ustalenia, przez co otwierają wyobraźnię, gdzie może się zdarzyć, że niemożliwe stanie się dokonaniem. Zdaję sobie sprawę, że zadania są trudne, tym bardziej potrzebne są imprezy umożliwiające wymianę poglądów, postaw, przemyśleń.

 

P.S. Pozwoliłam sobie wpisać na listę swoje nazwisko, gdyż byłaby to impreza w naszej praktyce nietypowa, a dla artysty interesującego się tą dziedziną okazją do konfrontacji własnej pracy, przemyśleń i wymiany poglądów.

Poza tym środowisko krakowskie ma niewielu artystów uczestniczących aktywnie w tym nurcie.

 

copyright Fundacja im. Marii Pinińskiej-Bereś i Jerzego Beresia, 2022 | made by studio widok

maria
pinińska
bereś