Jerzy Bereś
Kamień filozoficzny
październik 1978
Galeria Labirynt, Lublin
Opis manifestacji:
Wnętrze Galerii Labirynt (uszczuplone przez performera z Niemiec; patrz komentarz autora). Na podłodze leży pas juty o długości ok. 1.5 metra i szerokości 50-60 cm. Na nim widoczny napis KAMIEŃ FILOZOFICZNY, pod nim ukryta betonowa płyta chodnikowa. W połowie długości juty znajduje się nieduże poprzeczne rozcięcie, w które po rozchyleniu płótna wstawiony został nieduży granitowy kamień brukowy. Akcja. Autor wchodzi do sali ubrany jedynie w zawieszony pod szyją na sznurku egzemplarz tygodnika „Kultura”, który zasłania przednią część jego ciała. W rękach trzyma siekierą i klocek suchego drewna. Podchodzi do jutowego chodnika i klęka na jego końcu. Rozrąbuje klocek na drobne szczapki. Następnie zrywa z siebie gazetę i nakłada na swoje ciało jutę z napisem KAMIEŃ FILOZOFICZNY w taki sposób, że napis znajduje się z przodu. Owija brukowy granit w gazetę i stawia go z powrotem na środku płyty chodnikowej. Obkłada tak opakowany kamień szczapkami drewna i rozpala ogień. Następnie zastyga w pozycji klęczącej. Kontempluje w ciszy – razem z nim cała publiczność – płomienie. Kontemplacja w całkowitej ciszy trwa aż do całkowitego wypalenia się ognia. Na płycie chodnikowej, w popiele, ukazuje się gorący kamień. Autor wygrzebuje z popiołu węgielek i podpisuje się na gorącym kamieniu. Zdejmuje z siebie jutę i układa ją na chodnikowej płycie tak, jak leżała ona przed akcją. Zabiera siekierę i wychodzi. Przez rozcięcie wystaje granitowy kamień.
Fot. Andrzej Polakowski