Jerzy Bereś
Msza artystyczna I
21 XII 1977
Klub Studencki Pod Jaszczurami, Kraków
Opis manifestacji:
Wnętrze klubu. Na podłodze leży dywanik z juty, na nim napis OŁTARZ KREACJI. Na dywaniku stoi średniej wielkości pieniek na nóżkach, na pieńku leży mniejszy klocek drewna. 4 białe płótna rozpięte na blejtramach wiszą obok siebie na ścianie. Pod nimi, na podłodze leży pas juty, na nim napis OŁTARZ EKSHIBICJI, obok kawałek białego płótna. Na przeciwko „Ołtarza Kreacji” znajduje się stolik, na którym stoi butelka wina i kieliszki, koło nich położono białe płótno z napisem OŁTARZ KONTAKTU. Na środku sali leży złożone podwójnie szare płótno, na wierzchu napis MSZA ARTYSTYCZNA. Akcja. Autor wchodzi, w ręku trzyma siekierę. Okryty jest jedynie dwiema deskami związanymi na biodrach. Na przedniej desce wyryte zostało nazwisko, na tylnej imię. Podchodzi do „Ołtarza Kreacji” i rozrąbuje stojący tam klocek na drobne szczapy. Ze szczap układa na pniu stosik, prosi o zapałki i po ich otrzymaniu rozpala ognisko. Czeka chwilę. Gdy ogień mocno już płonie, zdejmuje z bioder drewnianą przepaskę i ustawia ją na pniu w taki sposób, że płomienie znajdują się pomiędzy deskami. Miejsce ciała zostaje zajęte przez ogień. Nagi podchodzi do „Ołtarza Ekshibicji” i na czterech płótnach składa swój podpis, każdy w innym kolorze: niebieskim, czerwonym, żółtym i zielonym. Następnie okrywa się leżącym obok kawałkiem płótna, zawiązuje je na biodrach. Podchodzi do stolika, rozlewa wino do kieliszków i kładzie na nich białe płótno złożone w harmonijkę w taki sposób, że napis OŁTARZ KONTAKTU znajduje się na wierzchu. Autor wychodzi teraz na środek sali i nakłada na siebie – dzięki istniejącemu rozcięciu – leżące na podłodze płótno z napisem MSZA ARTYSTYCZNA. Na tylnej części szarego płótna ukazuje się napis WYSTAWA. Wraca do „Ołtarza Kreacji” i wodą gasi ognisko. Pełny dzbanek wody stał na uboczu. Drewniane osłony z napisem JERZY BEREŚ są od wewnątrz mocno nadpalone. Autor wyjmuje z ogniska kawałek nadpalonego drewna, podchodzi do „Ołtarza Ekshibicji” i przekreśla na krzyż plansze z własnym podpisem: niebieskim, czerwonym i żółtym. Plansza z podpisem zielonym pozostaje nie przekreślona. Autor zdejmuje z siebie szare płótno, składa je na połowę i kładzie na środku sali tak, że tym razem na wierzchu znajduje się napis WYSTAWA. Nagi wychodzi z sali.
Fot. Adam Rzepecki